Ja lubię seriale, które z góry mają zaplanowaną fabułę rozpisaną na kilka sezonów, a wszystkie odcinki ze sobą są powiązane fabularnie. Jeśli serial ma wciągającą historię, właściwie nie ma co się zastanawiać czy kontynuować oglądanie, bo po prostu chce się śledzić poczynania bohaterów i jak ich droga się potoczy. W zależności od serialu, cel historii może być znany już na początku, a najciekawszą częścią jest właśnie to w jaki sposób zostanie rozstrzygnięta droga do zakończenia fabuły. Można skupić się na bohaterach, jakie mają rozterki, chemia między nimi, a także ich motywacje. W innych natomiast serialach, dopiero fabuła w trakcie pokazuje nam jaki dokładnie jest problem i do samego końca nie wiemy jak to wszystko się zakończy. Osobiście preferuję kiedy serial jest nieprzewidywalny, nie leci schematami, które w wielu innych produkcjach są wałkowane bez przerwy. Powtarzalne historie, płaskie charaktery postaci, czy wymuszony humor są dla mnie bardzo męczące, co sprawia że porzucam najczęściej oglądanie takiego serialu po odcinku/dwóch. Z seriali animowanych fabularnych mogę polecić poniższe. Dla wszystkich: Avatar: The last Airbender (2005) Legend of Korra (2012) - sequel powyższego Hilda (Netflix) Dla dorosłych: Invincible (Prime Video) Hazbin Hotel (Prime Video) Helluva Boss (YouTube) Nie mam teraz w pamięci więcej, ale jak coś mi się przypomni to dodam w kolejnych postach lub zaktualizuje ten jak nie będzie odpowiedzi poniżej. Bluey mogę również polecić dla osób, które chwalą sobie krótkie formaty. Zawarte historie w odcinkach są idealnie skrojone pod długość odcinków. Nie będziecie raczej narzekać, że dzieje się w nich za dużo lub za mało. Każdy z odcinków ma swoją puentę, a sam serial przez swoją „kreskę” i dobrze napisane postacie jest bardzo uroczy i relaksujący. Trochę się rozpisałem, ale temat jest bardzo obszerny. Ciężko jest to podsumować w jednym poście, zdecydowanie format konwersacji będzie tutaj idealny, także również zapraszam do wypowiadania się.